Maciej Krajewski urodził się w 1968 roku w Poznaniu. Z zawodu Jest magistrem pielęgniarstwa, oddziałowym w Wielkopolskim Centrum Onkologii. Z zamiłowania - fotografem włóczącym się po Poznaniu i odkrywającym jego nieznane zaułki, piękno zaniedbanych secesyjnych kamienic, podwórek albo zapomnianych cmentarzy, chwytającym na zdjęciach ulotne i klimatyczne chwile z życia miasta. Ale Krajewski równie często jest reporterem zaangażowanym w kulturalne i społeczne życie miasta.

Maciej Krajewski z jedną ze swoich prac z wystawy Okien życie

To chyba najbardziej wszechobecny poznański fotograf - z własnej potrzeby bierze udział w wielu wydarzeniach, dużych i małych, dziejących się w Poznaniu: od różnego rodzaju kameralnych spotkań, po Marsze Równości, wielotysięczne manifestacje w obronie demokracji, czy wydarzenia organizowane przez Strajk Kobiet. Tropi na poznańskich ulicach antysemickie napisy i zwołuje ludzi w internecie, by je zamalowywać. Robi fotografie teatralne. Oprowadza po zakamarkach Poznania, ucząc wychwytywać jego niezauważane szczegóły. Gromadzi skany trzymanych w rodzinnych albumach starych fotografii Poznania i poznaniaków albo zagląda  na podwórka do śmietników wydobywając z nich wyrzucone przedmioty np. stare okna czy piękne kafle z rozebranych pieców, którym daje drugie życie w siedzibie swojego stowarzyszenia. „Uwielbiam fotografować i jeżeli dzieje się coś ciekawego czy ważnego, to nie wyobrażam sobie tam nie być” - powiedział kiedyś w wywiadzie.

W 2016 roku Krajewski założył Stowarzyszenie Łazęga Poznańska, które znalazło siedzibę w zabytkowym pawilonie niegdysiejszego atelier fotograficznego znanych poznańskich fotografów braci Czarneckich FOTO Wimar przy ul. Św. Marcin. To  miejsce otwarte „na wszelkich twórców niezależnych, na inicjatywy ocalające pamięć o miejscach i ludziach, których w Poznaniu już nie ma”, jak pisze na fb Stowarzyszenie. Dlatego choć Stowarzyszenie ma swój roczny program, którego mogłoby się trzymać, oprócz zaplanowanych wydarzeń w jego siedzibie odbywa się w ciągu roku bardzo wiele wydarzeń niezaplanowanych, realizowanych, ponieważ Krajewski udostępnia to miejsce wszystkim, którzy zgłoszą się do niego z jakimś pomysłem, a on uzna, że to rzecz, której należy dać przestrzeń, by się odbyła.

Uczestnicy jednej z edycji Festiwalu Jednego Zdjęcia organizowanego przez Stowarzyszenie, 2020

W Atelier FOTO Wimar odbywa się więc w ciągu roku trudna do zliczenia liczba koncertów, wernisaży (fotografii, sztuki, performance’ów), wieczorów poezji, czy czytanych reportaży, spotkań, dyskusji, konkursów fotograficznych czy warsztatów tanecznych, pokazów filmów i spektakli teatralnych (swoje przedstawienie pokazywał tu np. Lech Raczak, grali Ukraińcy). Obchodzono tu nawet żydowskie Święto Purim. Miejsce jest otwarte na wszystkich, którzy akceptują wielorakość: wielokulturowość, wieloetniczność, wielowyznaniowość, wielojęzyczność, akceptują różnorodność i cenią tolerancję.

Jeden z licznych koncertów w dawnym Atelier FOTO-Wimar

Trudno mi powiedzieć, jak to się dzieje - ale odbywa się to dokładnie tak, jak sobie wymarzyłem - mówił Krajewski w 2019 roku w wywiadzie dla portalu kulturapoznan.pl. Przychodzą ludzie i czują, że jest tu otwarta przestrzeń, która za chwilę może okazać się ich wspólną. Mogą tutaj coś samodzielnie zrealizować czy w czymś pomóc - i w dowolnej chwili odejść, nie stawiamy im warunków. Ludzie wiedzą, co warto wpisać w misję jakiejś instytucji i umieścić na szyldzie nad wejściem. Należy napisać, że się każdego szanuje i integruje. Często kończy się tylko na deklaracjach. Nam nie chodzi o warstwę deklaratywną, chcemy to rzeczywiście robić - deklarował.

Niech zyje Białoruś - spotkanie w Stowarzyszeniu Łazęga Poznańska poświęcone protestom w tym kraju 

W 2019 roku głosami uczestników corocznego plebiscytu organizowanego przez miesięcznik IKS oraz portalu Kulturapoznan.pl Maciej Krajewski został wybrany Człowiekiem Kultury sezonu 2018-2019.