Do młodej Republiki Środkowoafrykańskiej - nazywanej przez Noacha Lasmana z angielska Republiką Centralnej Afryki (The Central African Republic) - przywodzą go na wiosnę 1963 roku diamenty, w które ta do niedawna francuska kolonia obfituje. Propozycję pracy tam dostaje zimą od jednego z izraelskich ministerstw, współdziałającego w tej sprawie z prywatnym przedsiębiorstwem, które chce w tym kraju otworzyć kopalnię diamentów. Geolodzy mają wytypować dwa, trzy obszary, na których należy poszukiwać kamieni.
Lasman, pracujący w państwowym Instytucie Geologicznym w Jerozolimie zaledwie od pięciu i pół roku, cieszy się opinią dobrego fachowca i ma na swoim koncie już poważny sukces. Na początku lat 60. XX wieku znajduje na pustyni Negew duże złoże fosfatu, którego wydobycie daje pracę mieszkańcom powstającego niedaleko od podstaw miasta Arad. Diamentów w środku Afryki ma szukać razem z Urim Würzburgerem, swoim szefem i przyjacielem z Machonu (po hebrajsku: instytut) oraz z jednym z geologów z RPA.
Ale prócz powodu ekonomicznego ich wyjazd do Republiki Środkowoafrykańskiej - podobnie jak kolejne, na Madagaskar i do Kolumbii - jest podyktowany również polityką.
Izraelskie państwo, choć prężnie się rozwijające, istnieje zaledwie od piętnastu lat i funkcjonuje we wrogim otoczeniu nieuznających go państw arabskich, z którymi toczy wojny. Zaangażowanie Izraela w pomoc dla postkolonialnych krajów Afryki, które świeżo uzyskały wówczas niepodległość, ma służyć także zdobyciu politycznych sojuszników, np. na forum ONZ.
Dla Lasmana ta nieoczekiwana propozycja pracy w Afryce to także szansa na finansowe odbicie i złapanie oddechu. Od kiedy w 1957 roku przyjechał do Izraela, co miesiąc trudno mu związać końca z końcem. Utrzymuje rodzinę i spłaca kredyt w banku, który musiał zaciągnął na mieszkanie. A za pracę w Afryce płacą mu pięciokrotnie więcej niż w Instytucie. Swoją rolę gra również jego ciekawość świata - napisze potem, że ten pierwszy wyjazd do Afryki był dla niego niesamowitym przeżyciem.
Dzięki listom wiemy, że wylatują z Urim z Izraela 19 lutego 1963 roku. Podróżują przez Paryż i spędzają w Republice Środkowoafrykańskiej dwa i pół miesiąca - najpierw oblatując kraj i sprawdzając jego powierzchnię z pokładu prezydenckiego samolotu (Francuzi, którzy ciągle odgrywają w swojej byłej kolonii ważną rolę, pod pretekstem awarii nie użyczyli im awionetki), następnie objeżdżając wybrane terytoria jeepami. Stwierdzają, że CAR jest bardziej bogaty w diamenty, niż dotąd sądzono. Do domu wracają, znów przez Paryż, w pierwszych dniach kwietnia.
Zachowało się do dziś około 20 listów napisanych odręcznie przez Noacha Lasmana podczas pobytu w The Central African Republic oraz około 100 slajdów, które wtedy wykonał.
Sfinansowano ze środków budżetowych Miasta Poznania #poznanwspiera
CHAIM/ŻYCIE - portal o kulturze, Żydach, artystach i Wielkopolsce, to projekt edukacji i animacji kultury w Poznaniu i Wielkopolsce rozpoczęty dzięki stypendium Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Poszukujemy, gromadzimy i prezentujemy na niej następujące rodzaje materiałów:
* Dzieła twórców kultury odnoszące się do kultury żydowskiej i obecności Żydów w Poznaniu i Wielkopolsce.
* Materiały nt. kultury i historii Żydów wielkopolskich – jako mało znanego dziedzictwa kulturowego regionu.
* Informacje o działaniach lokalnych społeczników, organizacji, instytucji zajmujących się w Wielkopolsce upamiętnieniem Żydów w swoich miejscowościach oraz informacje o tychże działaczach i organizacjach.
*Materiały uzyskane w ramach projektu "Z ulicy Żydowskiej na Madagaskar - Noacha Lasmana fotografie i listy z Afryki i Ameryki Południowej".
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.