Ten film zaskakuje na trzech poziomach. Tym, że jest realizacją amatorów w produkcjach dokumentalnych - a zarazem jest całkowicie profesjonalny. Tym, jak nie "po polsku" wypowiadają się w nim Polacy. I tym, jak po ludzku, ale nienachalnie, jest empatyczny.
Żydzi. Historia ocalałych z Zagłady koźmineckich Żydów opowiada historię tej społeczności w małym, dziś dwutysięcznym Koźminku koło Kalisza. - od czasów przedwojennych, przez okupację, po pierwsze lata powojenne. Film oparty jest przede wszystkim na wspomnieniach starszych mieszkańców tego niegdysiejszego miasteczka (dziś wsi, od stycznia 2021 roku znów miasta), w większości Polakach.
To profesjonalna produkcja, za którą nie stoi jednak machina technologiczna i organizacyjna żadnej telewizji czy dokumentalnej wytwórni. Film wymyślili i zrealizowali Donata Paruszewska, nauczycielka szkoły podstawowej w Koźminku oraz jej mąż Andrzej, właściciel firmy realizującej reportaże ślubne czy filmy okolicznościowe. Zrobienia filmu nie powstydziliby się jednak profesjonalni dokumentaliści. Nie wiem, kim jest autorka scenariusza, autor montażu, autorzy zdjęć, ale to również dobra robota. Można przypuszczać, że na co dzień nie mają oni wiele wspólnego z produkcjami filmowymi. Tym bardziej całej tej ekipie należą się gratulacje.
Pierwsze wrażenie jest zwyczajne - to spokojnie tocząca się, opowiedziana wieloma głosami historia z małej miejscowości, zilustrowana zdjęciami ulic i miejsc związanych z Żydami, starymi fotografiami, czarno-białymi fabularyzowanymi scenami. Tak, jak powinno być. Ale słuchamy kolejnych wspomnień i opowieści starych koźminiaków, a im dłużej ich słuchamy - przynajmniej im dłużej ja ich słuchałem - tym wyraźniej uwagę zwraca jedna rzecz. Rzadko spotykana w podobnych filmach empatia i zwyczajna ludzka bliskość wspominających wobec tych, którzy byli ich sąsiadami, a których zgładzono. Zrozumienie ich. Współczucie dla nich i żal, że spotkało ich to, co spotkało.
Widać, że ten film nie robili obcy. Jakaś "ekipa", która przyjechała do miasteczka, by zrealizować film o Żydach. Robili go miejscowi, nie-profesjonaliści, swoi - więc wypowiadający się mieszkańcy Koźminka i jego okolic są bardziej otwarci i szczerzy. Mówią jak zapamiętali, „jak było”, i jest to mówienie także o przejawach antysemityzmu wśród Polaków, o obcości żyjących obok siebie społeczności, o nienawiści. To właściwie oni swoją uczciwością i szczerością, nie zawsze łatwo przychodzącą przed kamerą, budują ten film: Jerzy Węgierski, Jerzy Koralewski, Sabina Dzikowska, Ryszard Kapłonek, Bogdan Umerle. Także prof. Jolanta Kulpińska, socjolożka z Łodzi, z pochodzenia koźminianka.
Z ich wypowiedziami przeplatają się wspomnienia Szlamka Bruksa i Miriam Linial, z domu Baum, dwójki koźmińskich Żydów, do których w Izraelu dotarli Paruszewscy. Szlamek, syn Chaima, handlarza końmi w przedwojennym Koźminku - to jedyny ocalały z około 600 dzieci zgromadzonych w tutejszym getcie. Dzieci te w maju 1941 roku Niemcy zebrali i zagazowali. Szlamek uciekł im unikając śmierci, był jedynym dzieckiem w getcie, wojnę przeżył z ojcem ukrywany przez Polaków. A twarzy Miriam nie widzimy, słyszymy tylko jej nasycony emocjami, spokojny, głęboki głos - nie chciała być filmowana. Była w getcie w Łodzi, przeszła przez Auschwitz. Jej postać w inscenizowanych scenach towarzyszących jej słowom odtwarza córka Paruszewskich.
Film zamyka przejmująca opowieść o żydowskim cmentarzu i losach spoczywających tu od XVII wieku do lat okupacji kościach żydowskich mieszkańców Koźminka. Bo nawet one nie zaznały spokoju.
„Mam trochę urazy do Polski. Mówię prawdę” - powiada pod koniec filmu Miriam Linial. A Jerzy Węgierski dodaje: „Oni to byli Polakami, tylko narodowość żydowska. Ale to normalnie Polacy. Szli do wojska, tak samo jak my, walczyli o Polskę”.
Jak twierdzą realizatorzy ich produkcja „to pierwszy film dokumentalny opowiadający o życiu ludności żydowskiej w Kraju Warty”.
Po społeczności żydowskiej Koźminka, po istniejącym tu getcie nie pozostał żaden ślad. Od 29 września br. symbolicznie upamiętnia ich lapidarium, które powstało w Koźminku przy ul. Akacjowej w oparciu o odnalezione kilkanaście lat temu fragmenty macew. Film Żydzi. Historia ocalałych z Zagłady koźmineckich Żydów powstał właśnie jako element tego projektu upamiętnienia Żydów - ale jego twórcy chcą, aby był pierwszym z cyklu filmów dokumentalnych poświęconych wielokulturowej historii Koźminka pt. Koźminek – historia nieznana. Bo Koźminek, jak czytam w materiałach informacyjnych, to „przebogaty splot wielu narodowości – Polaków, Żydów, Rosjan, Niemców, Cyganów a nawet Greków. Ludzie ci pojawiali się na tych terenach na krótki czas – przejściowo, ale spora grupa osiedliła się tu na zawsze, wpływając na niepowtarzalny klimat i przebogaty wachlarz zwyczajów, kultury, tradycji i języków”.
Żydzi… to nie pierwszy film Paruszewskich o lokalnej historii. Pierwszym był (dostępny w internecie) dziesięciominutowy pre-film pt. Miejsca pamięci i groby bohaterów Powstania Styczniowego w okolicach Koźminka z 2013 roku, zrealizowany, jak powiedziała wówczas Donata Parszewska, by przywrócić pamięć i wiedzę o naszej małej ojczyźnie, bo niestety dużo o niej nie wiemy. Film Żydzi… wynikł z tej samej potrzeby.
Dziękuję Donacie i Andrzejowi Paruszewskim za zgodę na prezentację filmu na Chaim/Życie.
Tu obejrzysz film Żydzi. Historia ocalałych z Zagłady koźmineckich Żydów
Żydzi. Historia ocalałych z Zagłady koźmineckich Żydów
Realizatorzy i pomysłodawców filmu - Donata i Andrzej Paruszewscy
Scenariusz - Anna Petrykowska
Montaż - Marcin Wągiel
Zdjęcia - Marcin Wąglas, Michał Sierszak, Andrzej Paruszewski
Wywiady - Donata Paruszewska, Andrzej Paruszewski
36,37 min.
Gmina Koźminek, 2015
Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci, realizowane w 2020 r. przez Andrzeja Niziołka
CHAIM/ŻYCIE - portal o kulturze, Żydach, artystach i Wielkopolsce, to projekt edukacji i animacji kultury w Poznaniu i Wielkopolsce. Poszukujemy, gromadzimy i prezentujemy na niej trzy rodzaje materiałów:
* Dzieła twórców kultury odnoszące się do kultury żydowskiej i obecności Żydów w Poznaniu i Wielkopolsce.
* Materiały nt. kultury i historii Żydów wielkopolskich – jako mało znanego dziedzictwa kulturowego regionu.
* Informacje o działaniach lokalnych społeczników, organizacji, instytucji zajmujących się w Wielkopolsce upamiętnieniem Żydów w swoich miejscowościach oraz informacje o tychże działaczach i organizacjach.
Andrzej Niziołek
Hana Lasman
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Projekt finansowany jako zadanie publiczne Województwa Wielkopolskiego w dziedzinie kultury w 2021 r.