Artykuł można przeczytać tutaj: https://oko.press/synagoga-poznan-plywalnia

Wielogłosowo i z różnych stron ujmuje on nabrzmiewającą w ostatnich latach sprawę przyszłości budynku do 1939 roku będącego monumentalnym gmachem Synagogi Nowej w Poznaniu – od 1941 roku pływalnią dla niemieckich mieszkańców niemieckiego Posen, a po 1945 roku Pływalnią Miejską, zaś od 2011 roku opuszczonym budynkiem, który przemienia się w ruinę.

Tym, co najbardziej charakteryzuje stosunek polskich mieszkańców Poznania wobec budynku synagogi-pływalni, nie należącej do dziedzictwa polskości (choć dziedzictwa miasta już tak) jest obojętność. Utrzymuje się ona od zakończenia wojny aż do dziś, nawet jeśli w latach 2000 trochę się trochę zmieniło. Artykuł przedstawia w większości głosy tych, którym ta sprawa nie jest obojętna, których boli i którzy rozumieją znaczenie uratowania tego obiektu dla miasta. Szokującym reprezentantem tych, dla których nic nie znaczy i którzy mówią o tym brutalnie szczerze jest… prezydent miasta Poznania.

Warto przeczytać!