logo l

Jestem Baruch z Żydowskiej – rozmowa z Bronkiem Bergmanem

Andrzej Niziołek

Ja się urodziłem jako Baruch Bergman 20 września 1925 roku na ulicy Żydowskiej 32 mieszkanie 5 w Poznaniu. Mojej mamie było Sara Salka Kaganowska z domu. Ojciec był Pejsach Bergman. Wszyscy mi przepowiadali, że będę miał szczęście w życiu – tak zaczyna się barwna rozmowa z Bronkiem Bergmanem, którą przeprowadziłem w 2003 roku. 


Bronek w Polsce i dla przyjaciół, Brian w Ameryce, gdzie zamieszkał w 1947 roku. Jego krótką historię życia przedstawiamy obok w sylwetce. Tutaj istotna uwaga, dla zrozumienia jego postawy wobec życia, w której jaskrawa pamięć ran i cierpienia przeplatała się z radością i afirmacją świata.

Był niezwykłym człowiekiem, który bardzo dramatycznie przeżył wojnę – ale przeżył. Ta niezwykłość wynikała z jego charakteru, ale też z postanowienia, żeby po uratowaniu się z Holokaustu być w życiu mimo wszystko szczęśliwym. Dlatego w stosunku do Poznania czy Polski mogły w nim być jednocześnie i oskarżenie i miłość. Niezatartapamikęć poniżenia i bólu – i wielka radość i przyjemność życia.

Mimo, że powojenne, dorosłe życie i jemu nie oszczędzilo problemów oraz trudnych przejść, był otwarty na świat i ciągle go głodny. Dlatego, że przeżył, starał się z niego korzystać garściami. Uczestnik wystaw, koncertów, opery, różnych wydarzeń i spotkań, miał w Nowym Jorku, gdzie zajeżdżał cały artystyczny świat, wielki ich wybór. Na przemian zamykał się w swoim biurze podatkowym, gdy przychodziły gorące okresy rozliczeń – i podróżował do Europy czy w inny zakąek świata, gdy pracy było mniej. Zakochany w swoim Poznaniu, po upadku komunizmu wracał do miasta co parę lat, nawiązał tu nowe przyjaźnie i starał się o kontakt z wszystkimi poznańskimi Żydami, którzy przeżyli wojnę.

Publikowaną obok rozmowę z Bronkiem przeprowadziłem w czerwcu 2003 roku dla Gazety Wyborczej w Poznaniu i na jej łamach ukazała się ona w tym samym miesiącu w skróconej wersji. Na Chaim/Życie publikujemy ją w całości.

Ta rozmowa jest ważna, bo jest gorzka dla nas, Polaków i poznaniaków. Jest radosnym powrotem Barucha - Bronka, biednego chłopaka z ulicy Żydowskiej do świata dzieciństwa, który został wymordowany przez Niemców. Ale jest także bolesna, bo jest wspomnieniem antysemityzmu przedwojennych poznaniaków. Momentami tak bardzo emocjonalnym, że wydaje się, iż w rozmówcy tkwi głęboki uraz. Ale Bergman ma do niego prawo. On nie był historykiem, nie musiał zachowywać obiektywizmu. Jego to wciąż bolało.

Baruch Bergman zmarł w 2018 roku. Ta barwna i potoczysta rozmowa z nim przywraca z niebytu żywą pamięć konkretnych ludzi i zdarzeń.

 

Dziękuję Julicie Bergman za możliwość wykorzystania w publikacji fotografii ze zbiorów jej męża Bronka Begmana.

Bronek Bergman pod oknami swojego domu na ul. Żydowskiej 32 w Poznaniu, 2003 rok

Projekt
CHAIM/ŻYCIE

Fundacja Tu Żyli Żydzi, Poznań


Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci, realizowane w 2020 r. przez Andrzeja Niziołka

CHAIM/ŻYCIE - portal o kulturze, Żydach, artystach i Wielkopolsce, to projekt edukacji i animacji kultury w Poznaniu i Wielkopolsce. Poszukujemy, gromadzimy i prezentujemy na niej trzy rodzaje materiałów:

* Dzieła twórców kultury odnoszące się do kultury żydowskiej i obecności Żydów w Poznaniu i Wielkopolsce.

* Materiały nt. kultury i historii Żydów wielkopolskich – jako mało znanego dziedzictwa kulturowego regionu.

* Informacje o działaniach lokalnych społeczników, organizacji, instytucji zajmujących się w Wielkopolsce upamiętnieniem Żydów w swoich miejscowościach oraz informacje o tychże działaczach i organizacjach.

Kontakt

  • Andrzej Niziołek

  • Hana Lasman

  • Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


Projekt finansowany jako zadanie publiczne Województwa Wielkopolskiego w dziedzinie kultury w 2021 r.

© 2020 Fundacja Tu Żyli Żydzi. Strony Trojka Design.